Choć salon kojarzy się z reprezentacyjnym wnętrzem i największym pomieszczeniem w mieszkaniu, to nie zawsze jest przestronny. Jednak nawet gdy jest to pokój w skali mikro, można go urządzić w eleganckim stylu z zachowaniem zasad funkcjonalności. W dzisiejszym poradniku podpowiemy, jakie aranżacje możecie wybrać.
Salon z krainy lodu, czyli przeszklenia, błękity, biele i posadzka epoksydowa
Nasza pierwsza propozycja salonu w maksi stylu i mikro skali to postawienie na iście morską, a nawet lodową kolorystykę. Salon z krainy lodu to białe lub lodowe ściany, a także podłoga odbijająca światło z żywicy epoksydowej w wielu odcieniach błękitu połączonego z bielą. Takie wykończenie samo w sobie zachwyca, ale jednak jakieś meble wewnątrz muszą się znaleźć. Do naszego salonu z krainy lodu wybieramy zatem białą sofę posadowioną na prostych, połyskujących nóżkach bądź płozach, a także fotele z podnóżkiem, które symbolizują stan głębokiego relaksu. Polecamy także regał z książkami zamiast telewizora, wszak czytanie jest coraz modniejsze, a książki rozwijają wyobraźnię, a często i kreatywność. Oczywiście jeśli koniecznie chcesz zamontować telewizor, to możesz zawiesić go we wnęce na ścianie. To rozwiązanie estetyczne, które zarazem pozwoli zachować wiele przestrzeni użytkowej.
Śniadanie u Tiffany’ego, czyli salon w stylu black and white – nie bój się czerni w małym wnętrzu
Chyba każdy widział kultowy film Śniadanie u Tiffany’ego. Bohaterka Holy w którą wciela się Audrey Hepburn mieszka w dość nietuzinkowym mieszkaniu. Warto zwrócić uwagę na kolorystykę dominują biele, a na podłodze ciemna terakota. Zamiast klasycznej sofy ma wyciętą wannę, na której położone są poduchy wykończone aksamitnym materiałem, a zamiast stolika kawowego kufer. W tak nietuzinkowy sposób można urządzać mały salon także dziś. Choć my postawimy na klasyczny dla tamtych czasów i mody Hollywood styl black and white. Zamiast białej wanny, wybierz czarną pikowaną sofę, a na niej ułóż poduchy w srebrnym lub złotym odcieniu. Ściany będą oczywiście białe lub kremowe. Sprawdzą się także wiszące szafki do salonu w wersji przeszklonej, które uzupełnią kredens czy barek. Nie może zabraknąć również stylizowanej toaletki, oczywiście w białym kolorze. Warto postawić na boazerię angielską na ścianach, a także motyw zwierzęcy, nawiązując do wnętrza z filmu. Jednak zamiast dywanu w tygrysie cętki, można zdecydować się na ten w prążki zebry.
Industrializm pełną piersią, czyli szarości i meble DIY z paneli przemysłowych
Bardziej pobawić się formą możemy wybierając styl industrialny. Tutaj sprawdzą się nietuzinkowe pomysły. Zatem zamiast klasycznej sofy można wybrać taką wykonaną z paneli przemysłowych, a na nich położyć po prostu duże poduchy wykończone wybraną tapicerką, najlepiej w odcieniach szarości. Rozmiar takiej sofy będzie można idealnie dopasować do dostępnej przestrzeni, co jest niewątpliwym plusem w przypadku mikro salonu. Na ścianach może się znaleźć beton dekoracyjny, a na podłodze gres techniczny albo posadzka epoksydowa w kamiennym wydaniu. Regał można zakupić w sklepie ze starociami i dodatkowo postarzeć jego powierzchnię papierem ściernym. W takim mikro salonie na pewno nie będziesz czuć się jak w muzeum, a swobodnie i wygodnie. Tutaj sprawdzą się proste wiszące szafki do salonu z widocznym rysunkiem drewna, które zapewnią dodatkowe miejsce do przechowywania.
Skandynawski funkcjonalizm czyli meble na nóżkach i panele na podłogach
Nasza ostatnia propozycja na urządzenie mikro salonu, to wybór stylu skandynawskiego. Jest on na wskroś funkcjonalny, a wysokie nóżki mebli dodają wnętrzu lekkości. Może być na nich posadowiona sofa, ale również witryna czy komoda. Proste uchwyty, a także klasyczne kontrasty jasnego wybarwienia drewna na korpusach z szarymi frontami mogą dopełnić ten design. Na ścianach znajdzie się miejsce na multiramkę czy antyramy z motywacyjnymi sentencjami.
Salon, nawet ten niewielki można urządzić na wiele sposobów. Tylko od Twojej inwencji zależy jak będzie się prezentować rezultat Twoich wysiłków. Być może zdecydujesz się na jeden z naszych pomysłów.
